Dworzanin polski jako próba zaszczepienia wytwornej kultury włoskiej na pniu rodzimej, szlacheckiej, ,,grubej” i od wyrafinowania dalekiej, małe miał widoki powodzenia, jak dowodzi Rejów Żywot człowieka poczciwego, ale bynajmniej nie przeszedł nie zauważony. Właśnie Rej pewne jego postulaty ^przenosił na kulturę zwyczajnego ziemianina, dopiero jednak w w. XVIII, w dziełach takich, jak Krasickiego Pan Podstoli, pomysły Górnickiego znalazły grunt podatny i przyczyniły się do unowocześnienia poglądów na charakter kulturalnego obywatela. Sam Górnicki, który był talentem raczej przetwórczym niż torującym nowe szlaki literackie, nie poprzestał na Dworzaninie, lecz próbował sił i na innych polach. Dał więc zajmujący szkic historyczny Dziejów w Koronie Polskiej od r. 1538, aż dor. 7572, gdzie przedstawił głównie stosunki dworskie około połowy w. XVI, z mnóstwem wiadomości o ludziach i sprawach, których i które znał z doświadczenia osobistego. Do ruchu egzekucyjnego i problemu władzy królewskiej nawiązywał w traktacie Rozmowa Polaka z Włochem o wolnościach i prawach polskich, tłumaczył wreszcie poprawnie wierszem i prozą swego ulubionego pisarza Senekę, wszędzie i stale wykazując dbałość o piękno wyrazu artystycznego. W opinii czasów i swoich, i późniejszych utrzymał się jednak przede wszystkim jako autor Dworzanina. Do dzieła tego, w jego części poświęconej komizmowi, nawiązywał anonimowy pisarz, który w kilka lat później, około r. 1570 wydał w Krakowie duży zbiór Facecyj polskich, wybranych ze źródeł obcych, z analogicznych tomów, ogłaszanych przez humanistów łacińskich, niemieckich, jak Johannes Gast, i włoskich, jak Lodovico Domenichi, przy czym weszła tu garść humoresek z Dekameronu Boccaccia. Nieznany autor nie zapomniał również o kawalarzach rodzimych, o błaznach Stańczyku i Ziębie, komiczne zaś opowiadania przenosił, metodą Górnickiego, w środowisko polskie, na zamek i przedmieścia Krakowa.