W tej notce postacie będą nagie i uproszczone. Ubierzemy je innym razem.

Na początek poznajcie Fryderyka.

Będzie nam pomagał w nauce anatomii. Kupiłam go za 22 zł w sklepie dla plastyków.

Najpierw ogarnijmy widok postaci z przodu.
Dawno temu ktoś odkrył, że głowa mieści się w całej sylwetce 7,5 razy. Absolutnie się zgadzam. Ale, że lubię rysować smukłe postacie to przyjmijmy, że mieści się 8 razy (proporcja ta nie dotyczy dzieci! ale o nich będzie mowa innym razem). Za chwilę sami przekonacie się, że proporcja ta jest wygodniejsza niż poprzednia. Rysowanie człowieka zacznijmy więc od podzielenia sobie przestrzeni przeznaczonej na postać na 8 części. Linijka nie będzie konieczna, bo nikt nie jest idealny. Najłatwiej najpierw narysować dwie kreski, potem podzielić przestrzeń między nimi na pół, potem na cztery, aż w końcu na 8 części. Wyjdzie znacznie równiej niż gdybyśmy mieli narysować od razu 8 kawałków. Środkową kreseczkę (czyli piątą licząc od góry i od dołu) zróbmy dłuższą dla ułatwienia.

Warto też dodać pionową kreskę, która będzie wyznaczać połowę ciała (które w uproszczeniu jest symetryczne).

W najwyższej części znajdzie się głowa. Od przodu wygląda ona tak:

Gdy rysujemy całą sylwetkę to głowa jest mała, więc ta uproszczona wersja powinna wystarczyć.

Na środkowej kresce znajduje się łono. Gdy narysujecie je w tym miejscu pewnie wyda wam się, że jest za wysoko. Ale jest ok. Nasze nogi są dość długie, serio.

Łono okalają okrąglutkie biodra. U jednych szersze u niektórych węższe. Ja narysowałam takie w sam raz. Na stronie www.rysuj.pl przeczytałam o tym, że na samej górze u kobiet uda się ze sobą nie stykają (ze względu na budowę miednicy przygotowującą do urodzenia dziecka) ale zauważyłam, że to ma miejsce nie u wszystkich kobiet (no wiecie, czasem uda są szersze, bo się tam odkładają nadprogramowe kilogramy), więc ja bym tego nie traktowała jako reguły.
Na czwartej linii od góry znajdzie się pępek (mówiłam, że podział na 8 jest fajniejszy?).

Kolana znajdą się gdzieś poniżej czwartej kreski od dołu. Gdy postać stoi na baczność to stykają się (o właśnie! stanie nago przed lustrem to kolejne z moich poświęceń ;)). Uda także są w stanie się zetknąć.

Gdy postać ma rozkraczone nogi to podział na 8 przestaje obowiązywać, gdyż człowiek jest wtedy niższy. Im bardziej rozszerzone nogi tym większe odkształcenia. Same nogi nadal można podzielić na 4 części.

Większości się wydaje że kolano jest bardzo zaokrąglonym punktem na nogach. Inni z kolei całkowicie jego kształt pomijają rysując łydki od razu z uda. Prawda leży po środku- kolana są widoczne i lekko zaokrąglone ale też bez przesady.

Od kolan w dół są oczywiście łydki. Wyraźnie zaokrąglone. U dołu bardzo się zwężają. W tym miejscu nawet przy złączonych nogach łydki się nie stykają. Ale wyżej jak najbardziej. W tym kroku nakreśliłam tez stopy. Wyszłam nieco poza dolną linię, ponieważ gdy widzimy całą postać to jej stopy widzimy lekko od góry. Gdybyśmy położyli się na podłodze i z tej perspektywy oglądali człowieka to widzielibyśmy jedynie przody jego palców u stóp. Ale wtedy oczywiście reszta postaci by się nam zniekształciła.

Stopy na rysunku wydają wam się dziwnie krótkie? Pamiętajcie, że nie widzimy ich całkiem od góry. Ulegają skrótowi perspektywicznemu, o którym opowiem w dalszej części notki.
Trochę powyżej pępka jest najwęższe miejsce tułowia- talia. Od tego miejsca tułów zaczyna się rozszerzać tworząc z ramionami i łonem coś na kształt trójkąta. Ramiona u każdego są innej szerokości. U mnie i większości pań na zdjęciach w gazetach były one ok 2,5 raza szersze od głowy (u panów oczywiście będą jeszcze szersze, ale o panach później). Zostawmy sobie więc, trochę miejsca na szyję i narysujmy owy trójkąt…

… a potem na jego podstawie ramiona i resztę tułowia.

A teraz połączmy ramiona z szyją. Pamiętajmy, że jest ona tylko trochę węższa od głowy! U niektórych jest nawet szersza ale skrajne przypadki pomińmy… Same ramiona zróbmy lekko opuszczone.

Bez rąk wygląda to nieco dziwnie. Czas więc na ręce. Gdy są swobodnie opuszczone to łokcie znajdują się na wysokości talii. Dłonie oparte będą na udach tak, że końcówki palców dotkną ich połowy. A jak szerokie są ręce? Stańcie przed lustrem i wyciągnijcie ręce do góry tak by bicepsy były blisko twarzy. Teraz macie porównanie. Najszerzej jest oczywiście w łokciu a najwęziej w przegubie dłoni. Tego jednak w tej pozie nie widać. Dla porównania na rysunku drugą rękę oparłam na biodrze. Kciuk się wtedy chowa.

Jak być może pamiętacie z notki o dłoniach (znajdziecie ją ) ręce są wielkością zbliżone do twarzy. Przypomnę jeszcze widok dłoni w swobodnej pozie stojącej:

Dobra, czas na piersi. Nie chcę faworyzować biuściastych pań ale ja akurat mam rozmiar 70D, więc taki też narysuję. Sutki będą znajdowały się gdzieś w okolicach trzeciej linii od góry (oczywiście będzie to zależało od wielkości piersi i ich hmmm… jędrności). I będą raczej bliżej pach niż mostka.

Dla porównania naszkicowałam jeszcze piersi w mniejszym rozmiarze (wzorowałam się na słynnym zdjęciu Carli Bruni):

I zarys sylwetki gotowy! Wymażmy linie pomocnicze i zobaczmy co wyszło.

Ja narysowałam kobietę o kształtach (prawie) idealnych- duży biust, długie nogi, figura klepsydry- ale łatwo można je zmienić. Najpierw ekspresowe odchudzanie:

Ramiona i stopy pozostają w tym samym rozmiarze, bo ich nie zmienimy za pomocą odchudzania. Dla niektórych kształty idealne są dopiero teraz…
Zobaczmy jeszcze jak dodać kilogramów.

Pępek nam spłynął w dół, kolanka się ukryły pod warstwą tłuszczyku a skóra się pofałdowała. Ale dłonie i stopy zostały w tym samym rozmiarze. Rączki jedynie trochę 'spuchły’. No i szyja się poszerzyła. Ale czaszka została taka sama. Dlatego osoby otyłe wydają się takie nieproporcjonalne.

Mamy już kobietę. W podobny sposób można narysować mężczyznę. Zmieni się tylko kilka rzeczy. Panowie są z reguły bardziej kanciaści. I mają szersze ramiona.
Zaczęłam znów od 8 odcinków, w górnym umieszczając głowę. Biodra w tym samym miejscu co u kobiety, podobnej szerokości ale bardziej płaskie, bez zaokrągleń. Uda masywniejsze, o wyrazistszych kształtach. Duże, umięśnione łydki, na których można zaznaczyć pionowe kreski (czyli mięśnie).

Ramiona jak już wspomniałam szersze niż u kobiet. Bicepsy także. Zaznaczmy na szkicu również mięśnie. W uproszczeniu wystarczy kilka kresek:

I mamy pana. Odchudzanie i pogrubianie będzie przebiegało tak samo jak u pań. Warto jednak zaznaczyć, że panowie tyją nieco inaczej. Jednak na ten temat wiem zbyt mało bym mogła się podzielić wiedzą. I wybaczcie moje zamiłowanie do atletycznych sylwetek XD

Naprędce omówmy jeszcze widok z profilu, który jest dość prosty.
U pań kręgosłup układa się w zgrabną literę 'S’ zgrabnie eksponując pupę. By to pokazać narysowałam przezroczyste ręce. Pośladki u panów są bardziej płaskie, choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Łydki są wypukłe zarówno u pań jak i u panów ale u tych drugich są bardziej kanciaste. Z profilu fajnie widać, że szyja jest z tyłu głowy, a nie na środku.

(Wybaczcie, że obrazek jest pod skosem ale nie dam rady go obrócić, ponieważ notki przygotowuję w jakże profesjonalnym programie graficznym MS Paint)

To proste ustawienie nie wymaga dłuższego komentarza. Przejdźmy do czegoś trudniejszego- do półprofilu. I ruszmy w końcu nasze postacie.
Rysowanie zacznijmy od tych części ciała, które są bliżej nas. Pamiętając o tym, co pisałam wcześniej narysujmy nogę. Ponieważ będzie ona zgięta stopa nie sięgnie do ostatniej z kresek.

Czas na tułów. Jego linię prowadzimy tak jak w widoku od przodu jednak łagodzimy krągłości. Jedną pierś rysujemy jakby była od przodu, drugą zaś pokazujemy lekko od boku. Z tej strony zasłoni ona linię tułowia i część ręki. Dorysowałam także głowę, która nie powinna Wam sprawić trudności w tym ustawieniu, ponieważ rysujecie ją często właśnie w ten sposób. Pomówmy jeszcze o szyi. W zależności o tego, w którą stronę zwrócona jest postać szyję rysujemy bliżej lewej lub prawej strony.

A teraz to co znajduje się dalej. Tułów będzie węższy niż w przypadku ciała widzianego od przodu. Pępek natomiast nie będzie na środku a lekko z boku.

Jeśli chodzi o ręce to mamy pełną dowolność. Pamiętajmy jednak o tym, że ręka znajdująca się dalej od nas może być mniejsza, krótsza (skrót perspektywiczny!) lub może chować się za tułowiem. Kilka wariantów:

Gdy ręka jest uniesiona to pierś przy niej także się unosi (zwróćcie uwagę na sutek), co obrazuje ten… obrazek (XD). Przy opuszczonej jest na swoim miejscu oczywiście.
A tutaj jeszcze kilka ustawień:
Poza podkradziona z książki 'Jak rysować’ I. Sidaway’a i innych. Mam nadzieję, że wiecie już dlaczego noga z tyłu jest taka krótka a ta z przodu taka duża (jest bliżej nas). To samo się tyczy rąk.

Kolejna poza z 'Jak rysować’. Zasady te same co przy rysowaniu z profilu z tym, że wariacje dotyczą rąk i nóg. Noga stojąca wpasowuje się w zasady podziału na 8. Noga uniesiona jest bliżej nas i działa na nią skrót perspektywiczny. Tułów jest lekko bokiem ale głowa jest już na wprost dlatego szyję rysujemy po środku głowy.

Omówmy teraz ten tajemniczy skrót perspektywiczny.
Dla przykładu przyjrzyjmy się postaci siedzącej.

Spróbujmy w myślach nanieść na Freddiego linie podziału na 8. Okazuje się, że nie pasują. Dlaczego? Prawie wszystko się zgadza, poza jednym- skrótowi uległy uda. Są wyraźnie krótsze, ponieważ widzimy je pod pewnym kątem.
Kolejny przykład:

Ręka, która jest wyciągnięta do przodu wydaje się bardzo krótka. Pod pewnym kątem widzielibyśmy tylko sama dłoń, bo reszta schowała by się za nią. I owy skrót perspektywiczny jest właśnie czymś w rodzaju chowania się. Jeśli dodatkowo do skrótu perspektywicznego dojdzie zmniejszenie to mogą wyjść naprawdę ciekawe twory. Spróbujcie ogarnąć ten dziwny kształt:

Jak się przyjrzycie to zobaczycie leżąca kobietę. Ciemna plama to włosy, dalej są plecy, pupa i śmiesznie mała stopa. Tą pozę znów podkradłam z 'Jak rysować’. Czemu to wygląda tak dziwnie? Bo skrótowi uległo całe ciało. Dodatkowo stopa znajduje się dość daleko od głowy, więc jest wyraźnie mniejsza. Dlatego najlepiej takie dziwne pozy narysować bardzo starannie (a nie jak ja kreskami). Wtedy powinno udać się przekonać widza, że to co jest na rysunku jest prawidłowe. Ale czasem i tak trudno będzie uniknąć wyjaśnień…

Kolejną bardzo ważną rzeczą jest uproszczenie twarzy.
Założę się, że rysując postać w całości największą uwagę poświęcacie twarzy. Staracie się umieścić w niej wszystkie szczegóły mimo, że jest ona dość mała. To błąd! Przyjrzyjcie się osobą, które stoją w pewnej odległości od Was. Czy jesteście w stanie dostrzec wszystkie szczegóły twarzy? No właśnie. Widziana z daleka się lekko zamazuje. Wystarczy jedynie zasugerować co gdzie się znajduje. Reszty widz domyśli się sam.
Szybki szkic głowy zacznijmy od konturów z nałożonymi liniami pomocniczymi. Oto widok lekko z boku, z przodu i z głową odchylona do tyłu.

Nałóżmy teraz cienie, starając się unikać kresek. Najważniejsze to unikać wdawania się w zbędne szczegóły. Pomijamy zatem rzęsy, dziurki nosa, piegi itp. Zauważyłam, że bardzo częstym błędem jet rysowanie za długich rzęs. Zdarza Wam się rysować je także postaciom, których twarze są bardzo małe! Tak nie wolno! Cieniując twarz widzianą z daleka starajcie się nie skupiać na narysowaniu oczu, nosa i ust ale na ogarnięciu cieni w całości. Rysując oczy osobno pewnie trudno byłoby Wam się powstrzymać od rysowania szczegółów. Fryzurę także ogarnijcie w całości, bez wdawania się w pojedyncze włoski.

Uproszczanie twarzy nie dotyczy mangi i komiksów. Tam szczegóły są wręcz wskazane.

Tyle na dziś. Temat jest bardzo zawiły a ja jeszcze go nie wyczerpałam… Niestety miejsce tak. Za jakiś czas (po tych trzech latach ze mną już zdążyliście się przekonać, co w moi języku znaczy 'za jakiś czas’) wrzucę kolejne tutoriale na ten temat. Planuję napisać m.in o układzie mięśni, ubieraniu postaci i wykorzystywaniu umiejętności rysowania postaci z głowy do poważnych prac. Chciałam to zrobić w jednej notce ale byłaby jednak za długa. Jak mi dacie trochę czasu to postaram się przygotować ładniejsze rysunki poglądowe 😀

Na koniec napiszę jeszcze co warto poczytać. Polecam przede wszystkim lekcje na stronie www.rysuj.pl (większość widoczna dopiero po zalogowaniu się). Są pisane lekkim językiem i nie brakuje w nich ciekawych dygresji.
Gdy brakuje wam realnych modeli do rysowania polecam stronę www.posemaniacs.com. Znajdziecie tam tysiące (może przegięłam) obrazków z różnymi ustawieniami ciała z widocznym układem mięśniowym. Fajna sprawa!