Zamoyski, którego piękną biografię zawdzięczamy również Heidensteinowi. Historyk uwiecznił go bowiem także w syntetycznym zarysie dziejów trzydziestolecia po śmierci Zygmunta Augusta, tj. Rerum Polonicarum libri XII. Gdy wreszcie w pierwszych latach w. XVII wybuchła sprawa moskiewska, wywołana ukazaniem się Dymitra Samozwańca, który dzięki pomocy magnatów i awanturników polskich zdobył koronę carską, niezwykłe jego przygody odbiły się w relacjach równie niezwykłych pamiętnikarzy: poszukiwacza przygód wojennych, statysty przypadkowo wplątanego w obce mu wydarzenia, człowieka wreszcie, który na ich przebieg wywierał wpływ decydujący. ,,Smutę” moskiewską tedy opisał towarzysz pancerny Samuel Maskiewicz, oglądający ją oczyma żołnierza, następnie Stanisław Niemojewski, wysłany do Dymitra z klejnotami Anny Jagiellonki, wreszcie hetman Stanisław Żółkiewski, który na czele wojsk Rzeczypospolitej po zwycięskiej bitwie pod Kłuszynem usiłował biegiem wydarzeń pokierować tak, jak – w jego przekonaniu – wymagały interesy zarówno Polski, jak Rosji. Wszyscy trzej pamiętnikarze mieli duże zdolności pisarskie, dzięki czemu wspomnienia ich – niezależnie od wartości historycznej – są niezwykle interesującymi dokumentami literackimi, ukazującymi, w jaki sposób Polak Renesansu reagował na obcy mu kulturalnie, a więc egzotyczny świat słowiańskiego Wschodu. Innymi słowy, trzy pamiętniki z czasów Samozwańca, drukiem ogłoszone dopiero w w. XIX, stanowią znakomite dopełnienie szlaku, naszkicowanego w początkach w. XVI przez Sarmację Miechowity.