Ostatnio na blogu króluje rysowanie z wyobraźni. Powoli zagłębiam się w techniczne aspekty związane z tym zagadnieniem ale wciąż niewiele powiedziałam o tematach, które można w ten sposób zrealizować. A tych oczywiście jest nieskończenie wiele. Żeby stworzyć dobry rysunek często (choć nie zawsze) potrzeba inspiracji. Dziś opowiem o tym, co mnie aktualnie inspiruje. Jakiś czas temu wpadło mi w ręce kilka niezwykłych przedmiotów, które mnie oczarowały i sprawiły, że nabrałam ochoty na rysowanie.

Pierwszym z nich była niesamowita książka – Legenda o Sigurdzie i GudRun, pióra samego J. R. R. Tolkiena. Jest to nowa wersja historii z czasów starożytnej Północy, wzbogacona o liczne komentarze dodane przez syna autora (czyli Christophera Tolkiena) oraz polskie tłumaczki. Wyjątkowość zebranych tekstów polega na tym, że zostały napisane współczesną angielszczyzną w staroislandzkim metrum. Prezentowane na zdjęciach wydanie zawiera dwie wersje – pięknie brzmiący oryginał oraz polskie tłumaczenie. Przyjemność płynąca z czytania (zwłaszcza na głos!) obu wersji jest nieprawdopodobna. W dodatkach można natomiast poczytać co nieco o inspiracjach J. R. R. Tolkiena. Zobaczycie, skąd wzięły się imiona krasnoludów z Hobbita i czarodzieja Gandalfa i poznacie postacie oraz historie zaskakująco podobne do tych ze Śródziemia.

Sądzę, że ta pozycja może spodobać się pasjonatom mitologii skandynawskiej oraz… fanom serialu Wikingowie, ponieważ Sigurd to ojciec pięknej Aslaug, jednej z bohaterek. Nawiasem mówiąc postacie Ragnara, Aslaug i Lagerthy występują w legendach północy, dlatego ja znam już prawdopodobne zakończenie serialu. Jeżeli nie chcecie psuć sobie zabawy, nie szukajcie informacji na ich temat! Opisana przeze mnie książką „spojlerów” nie zawiera 🙂

Marzę o tym, by nauczyć się kaligrafii. Uwielbiam uczyć się nowych, niezwykłych alfabetów, a naturalnie jednym z pierwszych był czyli system stworzony przez Tolkiena do zapisu najważniejszych języków Śródziemia. Długo szukałam odpowiedniego notatnika, w którym mogłabym notować sobie różne rzeczy w języku elfów. W końcu znalazłam na Allegro ideał – malutki zeszyt wykonany z indyjskiego, ręcznie czerpanego papieru, ze skórzaną okładką w kolorze morskim. Jest zamykany na rzemyk a schowany w torebce przypomina suchara Lembas (przepis ) owiniętego w liść. Ze względu na użyty do jego wykonania materiał, ma dość charakterystyczny zapach, który mi osobiście kojarzy się ze… stajnią (co dla miłośniczki koni takiej jak ja wadą nie jest 🙂 ).

Kilkanaście minut spokojnego pisania w Tengwarze bardzo pobudza moją kreatywność i sprawia, że mam jeszcze większą ochotę na stworzenie nowego rysunku.

Uwielbiam biżuterię w stylu fantasy! Mam już Gwiazdę Wieczorną Arweny (prezent od rodziców) i Jedyny Pierścień (pamiątka z Bułgarii). Mój najnowszy nabytek to nausznica w kształcie smoka, upolowana na Allegro za… 3 zł. Idealnie pasuje do wysoko upiętych włosów, fryzur w stylu fantasy i mojego elfickiego tatuażu na karku. Aktualnie poszukuję łańcucha namiestnika, takiego jak w Pieśni Lodu i Ognia lub chociaż zawieszki w kształcie broszy (czyli serialowego insygnium).

Co Was aktualnie inspiruje? 🙂

Inne inspiracje:

mój pomysł na tani kostium krasnoluda. Można się przebrać i pobiegać po lesie w poszukiwaniu inspiracji. 🙂

– Filmik o malowaniu surrealistycznej scenki a tekst o poszukiwaniu surrealistycznej inspiracji .

znajdziecie filmik o rysowaniu z wyobraźni, który pokazuje proces budowania obrazu na podstawie tego, co zapamiętaliśmy.

tekstowa wersja powyższego filmiku z zupełnie nowym rysunkiem.

recenzja fantastycznej książki o rysowaniu krajobrazów w stylu fantasy.

i rysunki mangowe w wersji krok po kroku.

– Zapach kawy i wspomnienia z Bułgarii inspiracją do rysunku.

– Portrety (z tutorialami) postaci z serialu Wikingowie: , ,

– Rysunki (z tutorialami) inspirowane filmem Hobbit: ,

– Styl Alfonsa Muchy czyli idealny pomysł na rysunek z wyobraźni. .

, w którym opisałam mój wyjątkowy dzień w świecie Gry o Tron, spędzony z czytelnikiem bloga. Do dziś wspomnienia tego wydarzenia stanowią dla mnie inspirację.

– Fanom epickiej muzyki polecam zespół Two Steps From Hell. Moje ulubione albumy to i .

– Nowy sezon serialu Wikingowie można świętować czesząc się tak, jak bohaterki. i fryzury Lagerthy a Siggy.

Nawiasem mówiąc

Obiecywałam, że notki z cyklu „wydarzenia/inspiracje/inne_nie_istotne_rzeczy” nie będą kolidowały z tymi tutorialowymi. Niestety tym razem nie udało mi się utrzymać zabójczego tempa i musiałam wypełnić czymś lukę na blogu. Ostatnio, gdy zrobiłam sobie kilkudniową przerwę od pisania, dostałam lawinę maili i wiadomości z pytaniem czy przypadkiem nie umarłam :).

Aktualnie pracuję na takim obrazkiem:

Powinnam zdążyć do najbliższej notki.

Aktualnie aktywnie poszukuję idealnych zdjęć do rysunków realistycznych. Idealnie prezentują się na nich osoby starsze. Do kolorowego rysunku kredkami znalazłam już idealne zdjęcie i nad nim właśnie pracuję. Do ołówkowego wymarzyłam sobie Gandalfa. Jeżeli znajdziecie gdzieś jakieś duże zdjęcie, na którym idealnie widac jego twarz (ze wszystkimi plamkami, zmarszkami, wloskami itp.), to koniecznie podeślijcie mi link! Kolejną fotografią, której szukam, jest taka przedstawiająca księcia Oberyna i Ellarię Sand. Widziałam ich w trailerach do najnowszego sezonu Gry o Tron i już teraz dostają ode mnie tytuł Miss i Mistera Pocałunków. Szukam jakiegoś zdjęcia w dobrej jakości, na którym widać jedno z ich miłosnych uniesień. Niestety w sieci znalazłam tylko miniaturki i gify :(.