Duże czarne powierzchnie wyglądają na rysunkach bardzo efektownie ale uzyskanie ich kredkami i miękkimi ołówkami jest dość czasochłonne. Na szczęście jest na to dość prosty i tani sposób :).
Zaczęłam niedawno tworzyć kolejny portret kredkowy i jak zwykle naszło mnie na eksperymenty. Przypadek zrządził, że w moje akcesoria wmieszał się marker do białych tablic. W przypływie kreatywności postanowiłam sprawdzić, jak zachowa się w połączeniu z najzwyklejszą kartkę do drukarki, na której powstawał nowy rysunek. Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się uzyskać gładką, niepofałdowaną powierzchnię. Po kilku kolejnych testach przekonałam się o wielu innych zaletach tego nieartystycznego – jak by się mogło wydawać – produktu:
Marker pozwala bez wysiłku uzyskać niemal zdjęciowy kontrast na realistycznych rysunkach.
Na jego warstwę markera można nałożyć całkiem grubą warstwę kredek, która pozwala na operowanie światłocieniem na czarnej warstwie. Można na niego nałożyć także żelopis i pisak do płyt.
Powierzchnia nim narysowana jest zupełnie gładziutka.
Marker współpracuje ze zwykłą kartką do drukarki.
Zamalowanie większych powierzchni nie stanowi problemu.
Powyżej widzicie testowy kwadracik pokryty markerem do białych tablic. Nałożyłam na niego grubą warstwę białej kredki oraz białym marker do podpisywania płyt. Więcej o markerze
Krok po kroku: Intensywnie czarne, rozmyte tło w rysunku realistycznym
Proponuję rozpocząć od przetestowania swojego markera do białych tablic na osobnej kartce, ponieważ istnieje cień szansy, że wasz model markera zachowa się inaczej niż mój. Później przygotowujemy sobie właściwą kartkę. Najlepiej podłożyć pod nią plik innych, ponieważ marker przebija przez cienki papier.
Zaczynamy oczywiście od wykonania szkicu, na którym będzie bazować cały rysunek. Wybieramy miejsca, które powinny być intensywnie czarne i mieć wyraziste krawędzie. Markerem nie wykonamy łagodnych przejść tonu, dlatego najlepszym miejscem do jego użycia jest tło.
Marker możemy nakładać kilkoma warstwami – każda kolejna łatwo wtopi się w poprzednią tworząc gładką powierzchnię. Naturalnie szczególnie ostrożnym należy być podczas pracy nad krawędziami naszej czarnej plamy. Krawędzie te zostaną później przykryte warstwą kredek i ołówków ale mimo to warto zachować ostrożność podczas ich kształtowania.
Po wyschnięciu markera można dodać więcej warstw, w razie gdyby gdzieś pojawiło się zbyt ostre przejście tonów.
Aby całość nie była zbyt czarna i zbyt wyrazista, można nałożyć warstwę kredek dobranych pod kątem naturalnych kolorów. Kredki ożywią nieco czerń i dodadzą realizmu, tworząc iluzję gry światła. Następnie dobrze zaostrzonymi kredkami można dodajemy kilka szczegółów na pierwszym planie. Mogą to być np. wirujące w powietrzu drobinki kurzu czy – tak jak w moim przypadku – włosy portretowanej postaci.
Świetnym dodatkiem do kombinacji „ołówki, kredki i marker” będą także białe żelopisy oraz białe markery do podpisywania płyt. Nimi także można pokryć czarną, markerową powierzchnię. Kontrast pomiędzy delikatnym efektem uzyskanym kredkami i wyrazistymi plamami żelopisu pozwoli uzyskać niesamowite wrażenie realizmu.
Zobaczcie, jak wygląda to na obrazku, nad którym pracuję:
Teksty, które mogą się przydać:
–
–
–
–
Za niedługo na
News dnia jest taki, że założyłam sobie