Jednym z najczęściej powtarzających się pytań, jakie dostaję w mailach jest … pytanie, które macie w tytule czyli “Jak zacząć rysować?”. Dziś postaram się na nie odpowiedzieć. W tym wpisie opowiem Wam, jak przygotować się psychicznie do rysowania, jak wpaść na ciekawe pomysły i jak zmotywować się do przesiedzenia kilku godzin przy biurku. I jeszcze, jakie akcesoria będą najlepsze na początek.

Jak nauczyć się rysować?

Daj sobie czas

Bądźmy szczerzy – o ile nie jesteś urodzonym geniuszem, nauka rysowania pewnie zajmie ci kilka lat. A po drodze wiele razy będziesz mieć olbrzymią ochotę, żeby to wszystko rzucić i zająć się czymś innym, bo nie wychodzi tak, jak chcesz. Jeśli jednak czujesz, że rysowanie to coś dla Ciebie, to postaraj się odnaleźć przyjemność w samej nauce, a nie tylko w efektach. Chodzi o to, by nie stracić zapału.

Powyżej rysunek z 2007 roku i z 2014. Tutorial do tego ładniejszego znajdziecie .

Poczuj przyjemność!

Zawsze gdy piszę o przyjemności rysowania, mam wrażenie, że brzmię jak nawiedzona, ale to nic. A zatem: za każdym razem kiedy rysujesz, postaraj się poczuć przyjemność. Taką fizyczną. Poobracaj ołówek w dłoniach, poczuj jaki jest zimny, powąchaj go (pięknie pachnie drewnem). Zastrugaj go dobrze, a w trakcie rysowania uważnie obserwuj linię, która wydobywa się spod rysika. O tym, jak ja zachowuję się w trakcie rysowania poczytasz w notce. Opisałam tam, jak krok po kroku narysowałam kredkami scenę z filmu “Hobbit”.

Znajdź swój ulubiony temat

Żeby nauka rysunku była miła, spróbuj znaleźć temat na rysunek, za którym będziesz szaleć. To mogą być np. postacie z gier, ilustracje do ulubionych książek (polecam <“Rękę Mistrza”>), portrety ulubionych aktorów. Spróbujcie zilustrować swoje sny, marzenia (o mojej samotnej wyprawie do Nowej Zelandii poczytacie , , i ).

Powyżej moja pocztówka z Hobbitonu. Te zielone pagórki i okrągłe drzwi zawsze mnie inspirowały 🙂

Oglądaj prace innych

Kiedy oglądamy pięknie zrobione rysunki nabieramy większej ochoty na to, by samemu coś stworzyć. Poszukaj inspirujących artystów, znajdź ulubionego malarza i spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie: “Dlaczego akurat jego obrazy najbardziej mi się podobają?”. Ja na przykład szaleję za surrealistami – Jakiem Yerką, Wojtkiem Siudmakiem, Zdzisławem Beksińskim. U wszystkich podoba mi się szczegółowe pokazanie przedmiotów w nietypowym kontekście (np. odkurzacz odkurzający pole pszenicy), magia i głębia. Lubię patrzeć na obrazy, na których widać przestrzeń, góry, mgłę. U Jacka Yerki podoba mi się bajkowo-baśniowy klimat, a u Beksińskiego – mrok i niepokój. Korzystając z tej wiedzy wiem już mniej więcej, co sama chciałabym tworzyć. Możesz obserwować na Instagramie artystyczne konta, żeby codziennie mieć nową dawkę inspiracji.

Przeczytaj książkę B. Edwards

Recenzowałam już na blogu wiele poradników do rysunku i przyznam szczerze, że większość była nudna i przewidywalna. Po ich przeczytaniu rysowanie wydawało się najnudniejszą rzeczą na świecie. te wszystkie nudy o perspektywie, szkicowanie jabłek i naczyń… O nie, to nie dla mnie. Jest jednak taka jedna książka, która do tematu nauki rysowania podchodzi inaczej. To książka B. Edwards pt. “Rysunek. Odkryj talent dzięki prawej półkuli mózgu”. Po zapoznaniu się z nią faktycznie można doznać olśnienia i w kilka dni nauczyć się realistycznie rysować. Recenzję książki poczytacie , a jeśli nie chcecie jej kupować, to znajdziecie opis jednej z metod szkicowania, którą wymyśliła autorka.

Zbieraj inspiracje!

Noś ze sobą notatnik lub szkicownik. Kiedy coś Cię zainteresuje, postaraj się to narysować. Nie musi być ładnie! Możesz to później przerysować w domu na czysto. Ja mam duży szkicownik z Canson (do kupienia ) i śliczny notatnik w sowy, w którym zapisuję pomysły. Jeśli masz aparat i ochotę by go ze sobą nosić – zrób to. Albo umów się z kimś na amatorską sesję zdjęciową. Stwórz specjalny folder, w którym będziesz kolekcjonować zdjęcia i inne inspiracje. Możesz też odwiedzić , gdzie wrzucam wykonane przeze mnie zdjęcia, które mogą służyć jako baza do rysunku.

Powyżej rysunek jaki wykonałam w notesie na lotnisku w Auckland. Podróż do Nowej Zelandii była najbardziej inspirującą rzeczą w moim życiu i wtedy złapałam bardzo dużo pomysłów na rysunki. Bardzo spodobali mi się Maorysi, szczególnie ich piękne oczy i kwiaty noszone we włosach. Na pewno będą się pojawiać na moich rysunkach.

Tak wygląda mój szkicownik z Canson. Ma format a4, dobrej jakości papier i jest zamykany na magnesik.

Podejmuj artystyczne wyzwania

Spróbuj np. narysować coś najtańszymi kredkami jakie znajdziesz w Tesco albo stworzyć rysunek tylko przy użyciu długopisu (ja zrobiłam to ). A może skusisz się na “Draw all year” czyli wyzwanie polegające na tworzeniu codziennie jednego rysunku? Jest marzec, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by zacząć właśnie dziś. Takie wyzwania motywują i podrzucają ciekawe pomysły.

Jak się zmotywować?

Słyszałam taką opinię, że jeżeli do czegoś trzeba się specjalnie motywować to oznacza, że nie powinno być naszym hobby. Nie do końca się z tym zgadzam. Ja bardzo lubię rysować i pisać bloga, ale często jestem zbyt zmęczona, by się nim zająć. I pewnie wielu z Was ma tak samo. A zatem, jak się zmobilizować do rysowania?

Miej uporządkowane biurko!

Jeżeli największa bałaganiara świata mówi Wam, że dobrze mieć posprzątane biurko, to pewnie coś w tym jest. Chodzi o to, żeby na biurku zawsze było miejsce na kartkę papieru i kredki. Kiedy wrócicie ze szkoły albo pracy albo uczelni, pewnie wizja uprzątnięcia biurka przed rysowaniem skutecznie Was zniechęci do rysowania. Idealnie byłoby mieć osobne biurko do pracy przy komputerze i osobne do pracy twórczej, ale wiem, że to często nie możliwe. Jeśli macie laptopy, nie trzymajcie ich na stałe na blacie. Jeśli stacjonarne – postarajcie się chociaż schować klawiaturę.

Powyżej moje miejsce pracy. Dla niektórych jest pewnie przesadnie rozpraszające, ale mi w takim miejscu pracuje się dobrze. Listy od przyjaciół, mapy, zdjęcia i pocztówki mnie bardzo motywują i inspirują.

Trzymaj na biurku stos papieru lub szkicownik i ulubione akcesoria do rysowania

Kiedy mamy coś pod ręką, dużo łatwiej po to sięgnąć. Postaraj się wybić sobie z głowy poczucie winy, że marnujesz papier. Jeśli mas ochotę bazgrać – bazgraj! Być może przez przypadek naszkicujesz coś, co później okaże się ciekawym tematem na rysunek.

Wycisz się…

Zanim siądziesz do rysowania ogranicz komputer, telewizor i słuchanie muzyki tanecznej. Spędź chwilę z książką lub koloruj. Albo pisz odręcznie pamiętnik. Wiem, że czasem bardzo ciężko oderwać się od oglądania jak leci wszystkiego, co jest na YouTube. Sama tak mam. Postaraj się ograniczać bodźce stopniowo, żeby rysowanie nie wydawało się najnudniejszą rzeczą na świecie. Zajmij się kolorowanką, bo kolorowanie jest dużo łatwiejsze od rysowania, a więc łatwiej zacząć. poczytasz o tym, jak pięknie kolorować.

Jakie akcesoria na początek?

Takie, jakie Ty najbardziej lubisz!

Testuj różne techniki i wybierz tą, która przemawia do Ciebie najbardziej. Ja jestem blogerka i piszę o rysunku, dlatego naturalnie staram się przetestować wszystko… i w efekcie nie jestem dobra w żadnej technice. Ale to nic. Najważniejsze, że rysowanie sprawia mi radość. Jeśli chcecie zobaczyć, jakie akcesoria aktualnie mam i używam, to zapraszam .

Ołówki

Na sam początek szczególnie polecam ołówki. Jeśli dopiero zaczynasz, to HB, 3B, 5B i 8B wystarczy. Później, w miarę jak Twoje rysunki będą stawały się coraz bardziej szczegółowe, a Ty zaczniesz odczuwać różnicę w twardości ołówków, możesz dokupić kolejne. Do ołówków przyda się, metalowa strugaczka (bo plastikowa szybko się niszczy) i dobra gumka do mazania (ja aktualnie używam ), bo kolorowe, szkolne gumki brzydko rozmazują ołówek zamiast go wymazać.

Długopis

Zwykły długopis jest jednym z moich ulubionych narzędzi do rysowania. Nie da się go wymazać, więc uczy większego luzu i spontaniczności. Nadaje się zarówno do spontanicznych szkiców jak i bardzo szczegółowych, realistycznych prac. Koniecznie znajdźcie taki model długopisu, który nie plami i nie przerywa. Polecam zaopatrzyć się zarówno w taki o grubszej linii jak i cieniutkiej. Podrzucam Wam kilka notek o tym, jak rysować długopisem: o szkicowaniu i szrafowaniu a portret ze zdjęcia.

I to by było na tyle. Postaram się rozwinąć temat w filmie na . Jakie są Wasze sposoby na motywację?