Gdy w zakresie poezji łacińskiej czynnikiem decydującym były potrzeby i mecenat dworu królewskiego, o losach poezji polskiej rozstrzygało bezimienne zapotrzebowanie czytelnicze, zaspokajane przez ,,impresorów” krakowskich, drukarzy-wydawców, robiących na książce polskiej doskonałe interesy. Nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie, kim byli jej odbiorcy. Możliwe, iż dużą rolę odgrywały wśród nich kobiety, wątpliwości natomiast nie ulega, iż najpotrzebniejsze były książki do użytku kościelnego i szkolnego, jako że spotykamy je wśród najstarszych druków polskich, tłoczonych przez zaradnego Floriana Unglera. Spod jego mianowicie prasy wyszedł w r. 1513 modlitewnik. dzieło jednego z najbardziej interesujących i zagadkowych pionierów literatury w języku polskim, Riernata z Lublina. Mieszczanin z pochodzenia, lekarz z zawodu, radykał z przekonań, pisarz wreszcie z zamiłowania, należał Biernat do tych szermierzy postępu, których wśród mieszczaństwa krakowskiego ok. r. 1520 było wielu i którzy z zainteresowaniem nadstawiali ucha na wiadomości z Niemiec po wystąpieniu Lutra. Pośrednio wiadomo, iż Biernat w debatach na temat reformacji brał żywy i czynny udział, jakkolwiek wypowiedzi jego w tej sprawie nie ocalały. Do pracy literackiej przystąpił jednak już wcześniej, w r. 1513 bowiem ukazał się jego Raj duszny, modlitewnik, poczytywany za ?pierwszą książkę polską”, choć może jest tylko najdawniejszą książką, z której kilka kart dochowało się do naszych czasów. Bardzo być może, iż spod jego pióra wyszedł, sporządzony w r. 1515, znany zaś z dwu wydań późniejszych przekład alegorycznej ?powieści”, drukowanej jako Historya o Szczęściu lub Fortuny i Cnoty różność.