Bez stosowania nawożenia mineralnego musi nieuchronnie nastąpić wyraźny spadek plonów, aż do poziomu zupełnie niskiego. Dawniej spadek plonów był przez wiele lat skutecznie hamowany przez powszechne stosowanie obornika. Ten naturalny nawóz zawiera wszystkie składniki potrzebne roślinom. Pochodzą one oczywiście z gleby pól uprawnych, a do obornika dostają się w formie nie strawionych przez organizmy zwierzęce resztek pasz roślinnych. Stosując obornik dokonuje się właściwie tylko częściowego zwrotu składników, wypożyczonych jak gdyby na okres roku z gleby. Ten zwrot opóźnia oczywiście wyczerpywanie gleb ze składników pokarmowych. Jednak wcześniej czy później gospodarka nawozowa oparta na samym oborniku musiałaby doprowadzić do zubożenia gleb i spadku plonów. Istotną zmianę wniosło dopiero nawożenie mineralne, stanowiące rzeczywiście dodatnią pozycję w bilansie składników pokarmowych. Nadal jednak nie najgorszą jeszcze sytuację np. w zakresie zasobności gleb w niektóre mikroskładniki zawdzięczamy stosowaniu obornika. Nawożenie tylko obornikiem nie wystarcza dla uzyskania wysokich plonów. Podstawowym celem nawożenia jest zapewnienie roślinom niezbędnych do ich życia składników pokarmowych. Nawożenie jest także czynnikiem wpływającym korzystnie na jakość plonów oraz na właściwości gleby jako środowiska życia roślin uprawnych.