Zauważyłem, że coraz częściej, literackie dzieła, wykorzystywane są w kampaniach marketingowych, czy spotach reklamowych. Zastanawiam się jakim prawem, w kilku przypadkach, rozmawiałem z wydawcami, którzy jak twierdzą, nie podpisywali żadnej ugody. Wydaje się bowiem, że w takiej sytuacji, zostało bezprawnie użyte, dzieło literackie, dla celów oczywistych. Pewnie, że na ten temat, w branży literackiej, rozmawia się już od pewnego czasu, lecz rozmowa, a działania, to niebo a ziemia, więc nie ma co się dziwić, że wszyscy znajdujemy się w poważnym zakłopotaniu, z którego nie wiadomo jak wyjść. Zapewniam jednak, że nie straci na tym literatura, jeśli ktoś twierdzi inaczej, jest w błędzie, choć wspomniane fragmenty, to tylko czubek góry lodowej, którą trzeba utrzymać w odpowiedniej temperaturze. Pamiętajmy, że literatura, zwłaszcza piękna, i klasyczna, nie jest na sprzedaż, to dzieła, które były pisane, w zupełnie innym celu. Jednak my, po wiekach, nie potrafimy tego docenić, ale to akurat żadna nowość dla nas.
Literatura, nie jest na sprzedaż
Zobacz także:
Nowości:
Na czym polega edukacja ekologiczna?
Na początku istnienia ludzkości, człowiek żył w całkowitej symbiozie z naturą. W miarę postępu cywilizacyjnego, od tej natury niestety znacznie się oddaliliśmy, degradując stopniowo...
Kiedy szukać przedszkola
Kiedy szukać przedszkola
Każdy rodzic, który nie może już liczyć na pomoc babci, a nie chce korzystać z usług niani, i marzy mu się przedszkole...
Mieć czy być?
Paradoks XXI w. "mieć", czy "być"? Stanowi dylemat wyboru. Jedni chcą "mieć", drudzy chcą "być". Bez względu na wybór zasadniczym jego elementem jest edukacja....