Tym razem czas na usta. Niektórzy twierdzą, że to one decydują w dużym stopniu o podobieństwie postaci. Trudno się nie zgodzić. Ten tutorial pokazuje jak narysować je z pamięci jednak rady z dzisiejszej notki radzę zapamiętać także do rysowania ze zdjęć.

1. Najpierw pokażę przykłady moich prac z przybliżeniem na usta:
a. widok z przodu

fragment rysunku „Mademoiselle Coco”

b. widok z profilu

fragment rysunku „Pocztówka znad morza”

2. Najważniejsze informacje:
* Usta nie mają konturów! One są po prostu niewielką wypukłością na twarzy na którym skóra jest lekko ciemniejsza
* Kąciki są najciemniejszym miejscem w okolicy ust ale to nie oznacza, że należy rysować je mocno i wyraziście. Powinny się subtelnie wtopić w resztę.
* Rzadko kiedy usta są idealnie gładkie, więc dodanie kilku kreseczek na wargach nie zaszkodzi.
* Dolna warga jest zwykle jaśniejsza od górnej ze względu na oświetlenie.
* Granica między dolną wargą a skórą pod nią jest zwykle niewidoczna. Nie należy więc mocno podkreślać tego miejsca. (ale są wyjątki)

Kiedy usta są pomalowane szminką sprawa wygląda zupełnie inaczej… Ale o tym kiedy indziej 🙂

3. A teraz usta w wersji krok po kroku:

Na początku naszkicowałam sobie zarys ust. Wybrałam takie o wyraźnym kształcie, podobne do tych jakie ma Audrey Tautou na pierwszym rysunku. Linie nakreśliłam bardzo, bardzo delikatnie, bo przecież usta w rzeczywistości nie mają konturu (powtarzam to od początku istnienia bloga ale nikt mnie nie słucha). Linia między wargami nie jest idealnie prosta. Rzadko kiedy przypomina też idealny łuk. Ja naszkicowałam więc lekką falę. U większości osób dolna warga jest szersza od górnej, więc taką narysowałam.
ps. Przyciemniłam trochę skan, żeby było coś widać, jednak w rzeczywistości linie są ledwo wyraźne.

Po szkicu wstępnie wszystko zacieniowałam. Górną wargę zrobiłam nieco ciemniejszą od dolnej. Ołówki 2B i 3B nadały się idealnie. A jasną skórę wokół ust zakreskowałam ołówkiem HB.

Potem wszystko wygładziłam ołówkiem HB. Po prostu wszystko jeszcze raz zacieniowałam przy użyciu twardszego ołówka. Jak widać wszystko się lekko przyciemniło.

Dodałam więcej realizmu: zwiększyłam kontrast, zróżnicowałam odcienie i dodałam szczegóły. Ołówkiem 8B poprawiłam linię miedzy wargami i kąciki. Usta są zwykle lekko pomarszczone, więc ołówkiem 2B dodałam trochę bruzd.

Wygładzanie i ostatnie poprawki. Dorysowałam jeszcze kilka drobnych przebarwień wokół, bo nikt nie jest idealny. Takie zabiegi zwykle dodają realizmu. Na sam koniec wymazałam gumką błysk światła na dolnej wardze.

Jeśli po przeczytaniu tej notki ktoś nadal będzie rysował usta w ten sposób:

to się zastrzelę.